Pomysł na biznes, który Ci dzisiaj przedstawię jest prosty i nie wymaga dużego kapitału.
Wiele osób szuka wyjątkowych prezentów dla bliskich na okazje kilka razy w roku. Ponieważ społeczeństwo się bogaci biznes oparty na produkcji i sprzedaży koszów upominkowych jest ciekawym pomysłem na biznes w Internecie oraz posiada duży potencjał rentowności.
Pierwszym krokiem, który należy postawić przed uruchomieniem jest napisanie biznesplanu. Dzięki temu upewnisz się, że naprawdę warto zainwestować pieniądze w ten biznes.
Koszty rozpoczęcia działalności są bardzo niskie i nie potrzebujesz nawet sklepu bo kosze możesz sprzedawać z domu. Zrób małe badania marketingowe, żeby zobaczyć jakie rzeczy są najpopularniejsze. Gdy już zaopatrzysz się w podstawowe produkty możesz zacząć informować wszystkich naokoło o swoim nowym biznesie.
Typowy dzień właściciel firmy sprzedającej kosze upominkowe
Najpierw należy sprawdzić czy są nowe zamówienia. Potem jeśli potrzebujesz różnych rzeczy zakup je. Następnie trzeba wykonać kosze i przygotować zamówienia do wysłania. Jednocześnie ze śledzeniem nowych zamówień i wpłat klientów będziesz musiał monitorować przesyłki i sprawdzać czy do tarły do klientów.
Twoi klienci:
Klientami będą osoby szukające kreatywnych prezentów na różne okazje dla przyjaciół i rodziny.
Czego potrzebujesz:
- Kosze
- Folia do pakowania
- Wstążki
- Przedmioty, które będziesz umieszczać w koszach (słodycze, kosmetyki)
- Komputer
- Oprogramowanie do księgowania
- Strona WWW, jeśli sprzedaż online
- Biznesplan
Zalety:
- Sektor upominkowy jest odporny na kryzys
- Koszty startowe są niskie
- Zwrot z inwestycji jest wysoki
- Robienie koszy prezentowych jest proste
- Materiały są stosunkowo niedrogie, wprowadzenie droższych materiałów może zwiększyć koszty i cenę koszów
Wady:
- Na początku działalności mogą wystąpić problemy z pozyskiwaniem nowych klientów
- Specjalne wysyłki będą konieczne, jeśli kupujący są z poza Twojej miejscowości
Jesteśmy producentem wyrobów z wikliny.
Pomysł git bardzo mi się podoba. Tylko tak się zastanawiam jak wysyłać te kosze?? Poczta i pocztex chcą strasznie zapakowane po uszy nie wiem jak z innymi kurierami, ale pewnie też, czyli co w kartony jeszcze trzeba zainwestować?
@Syjka: Najlepiej sprawdź na stronach internetowych firm konkurencyjnych – zapewne mają najlepsze rozwiązania. Zadzwoń do nich i zapytaj jaką masz pewność, że kosz przyjdzie do Cie w nienaruszonym stanie.
Pozdrawiam
Super! Mnie się podoba ten pomysł. Myślałam o założeniu sklepu z oryginalnymi prezentami i dodatkowo robić kosze na zamówienie 🙂 Pozdrawiam.
Próbowałam… wcale nie takie proste jak się wydaje 🙁 Jak już się ogarniecie z towarem, przesyłkami itd to problemem staje się to, że to interes, który się kreci przez 1 m-c w roku…. przed świętami Bożego Narodzenia. Potem zastój, także dobre jedynie jako dodatkowa działalność na okres przedświąteczny 😉
@aha
Możesz wysłać link do Twojej strony internetowej? Zastój może był przez słaby marketing? Jak reklamowałaś się?
Pozdrawiam.
Mi sam pomysł wydaje się całkiem ciekawy! Sama od 4 m-cy szukam pracy i coraz bardziej skłaniam się do własnej działalności. I też myślałam o koszach! Zastanawia mnie tylko w jaki sposób można zrobić rozeznanie i gdzie (ankiety?). Jaki jest minimalny wkład początkowy i po jakim czasie można mówić o ewentualnym zarabianiu?
A czy ktoś wymyślił może jak zacząć? No bo nie wyobrażam sobie sprzedaży on-line bez zdjęć, czyli na początek trzeba zainwestować w stos produktów: win, kaw, czekolad, ciasteczek, herbat itd. no i koszy…
no chyba, że ktoś ma zaprzyjaźnionego właściciela delikatesów 🙁
Witam Was!
Zastanawiacie się nad wieloma kwestiami, między innymi nad tym jak zapakować koszę, aby były łatwe w transporcie.
Ja mam sąsiada, który produkuje z super wytrzymałe sanki kuligowe,ja te sanki dołączyłam do oferty i sprzedaję jako ekskluzywny prezent i mam podpisane umowy na odbiór tych zestawów z kilkoma dużymi firmami, które z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Mikołajek zamawiają u mnie co roku.
Kosz ze słodkościami i innymi dobrami przymocowany jest do siedziska, a także do oparcia sanek.
Później zapakowane sanki, które są super i dla dzieci i dorosłych – bardzo porządnie wykonane i wręcz pięknie pomalowane opakowujemy jak do wysyłki pocztowej i nadajemy do odbiorcy.
Jak dobrze zapakować swój produkt, najlepiej zapytać na poczcie, bo z tej akurat korzystam. żadna firma kurierska nie obchodziła się do tej pory tak dobrze z moimi przesyłkami tak jak poczta. Wiem bo zawsze pytam moich klientów indywidualnych o stan doręczonej przesyłki. Sprzedaję wam ten pomysł, ponieważ moja pozycja na tym rynku jest ugruntowana i polecam wszystkim ten pomysł, jako innowacyjny,najlepiej jest tak jak ja podpisać umowy z dużymi firmami, które mają fundusz socjalny i robią paczki dla dzieci pracowników. Do końca grudnia muszę naszykować już ponad 1500 sztuk prezentów,a jeszcze nie wszyscy moi klienci złożyli zamówienia.
Nie słuchajcie tylko tych co mówią,że można rozpocząć jakikolwiek interes bez pieniędzy. Dzisiaj nikt Wam nie da nic za darmo – na termin,trzeba płacić gotówką i dobrze, bo tylko wtedy można próbować negocjować cenę.Przy tej ilości zamówień w same sanki i koszyczki, wstążki i folię, zainwestowałam 230 tysięcy, a gdzie jeszcze wkład koszyków???
Ale to są pieniądze, które już na siebie zarabiają. Spokojnie, mój pierwszy wkład w ten interes to 20 tysięcy, pięć lat temu. Ja jestem jeszcze w tej dobrej sytuacji, że mam powierzchnię magazynową i za nią nie płacę, a to też są koszty.Jeśli chcecie prowadzić taką działalność podam Wam tel do mojego kolegi, bierzcie sanki i róbcie kompozycje prezentów, a zobaczycie , że będzie dobrze. Jacek produkuje piękne „Bajkowe” sanki i o te pytajcie, bo są inne niż wszystkie i najbardziej się podobają. Tel. 516 146 096 Jacek – Producent sanek.
Pozdrawiam Was i życzę sukcesów!
Witam 😊
No tak ale jak wygląda sytuacja z alkoholem, który może znaleźć się w zawartości kosza? Co z koncesją, opłatą od sprzedaży alkoholu? W tym przypadku to kwestia problematyczna. Można jakoś obejść przepisy?
Pozdrawiam 😊
Niestety trzeba posiadać koncesję, natomiast najważniejsze to rozwinąć biznes, bez koszy „alkoholowych”, a dopiero później dodać je do oferty – po uzyskaniu koncesji na np. sprzedaż win.